Moje dzieci zawsze wracają z przedszkola głodne jak wilki i żeby uniknąć marudzenia, jęczenia i awantur, czekam (niemal w drzwiach) z talerzem czegoś gorącego. Najczęściej jest to po prostu jakaś zupa. Pomidorową albo ziemniaczano-porową witają…
Pomidorowa. Najlepsza zupa pod słońcem. Ile domów, tyle pomidorowych. Na rosole, na bulionie, na kostce, na pomidorach, na koncentracie, na passacie, ze śmietaną, z mlekiem kokosowym, na słodko, na ostro. Wszystkie chwyty dozwolone. Kiedy byłam…
Jedne za twarde, inne za suche, a w kolejnych za bardzo czuć sodę. Znacie to? Te są idealne! Miękkie, dobrze wyrośnięte i niezbyt słodkie. Z pankejkami jest jak z naleśnikami, ile by człowiek nie usmażył,…
Są takie dania, proste połączenia, które idealnie działają na moją wyobraźnię. Ziemniaki-masło-śmietana, puree ziemniaczane-masło-glazurowana marchewka. Zakopane w pamięci, wychodzą na światło dzienne jesienią, kiedy najchętniej owinęłabym się kocem i nie wychodziła z domu. Uwielbiam potrawy,…
Odbieram ją około południa. Jest trochę zadowolona, a trochę ma mi za złe, że zostawiliśmy ją w przedszkolu. Potem zaczyna opowiadać, gdzie jest jej szafka, a gdzie buty, tu kurtka, tam szalik i czapka. Wkłada…
Mam słabość do owsianych ciasteczek. Kiedy stoję w kolejce po kawę i widzę je w szklanym słoiku stojącym na ladzie, zwykle o nie proszę. Uwielbiam te z kawałkami karmelu, choć zwykle są dla mnie za…
Nadszedł grudzień, a w grudniu zawsze myślę o tym, że jeszcze miesiąc, a dni będą znowu coraz dłuższe. Ta nadzieja pozwala mi w spokoju czekać na święta, w tym roku znowu w naszym domu. Lubię…
Jestem mamą już ponad 14 lat, a książki dla dzieci zaczęłam kupować mniej więcej na początku pierwszej ciąży. To był czas, kiedy wiele się na rynku wydawniczym działo, ukazywało się całkiem sporo wartościowych i…
Ciasta biszkoptowe i ucierane to wspomnienie mojego dzieciństwa, bo robiło się ich w moim domu zdecydowanie najwięcej. Do dziś pamiętam, jak stałam na kuchennym stołku, ze starutkim mikserem w rękach i ucierałam jajka. Do dziś…
Chłodne poranki, szeleszczące liście pod stopami, a potem powroty z przedszkola – jest ciepło, swetry w plecaku, a ja trzymam w dłoni małą rączkę. Tak bardzo się cieszy, kiedy przychodzę po nią sama i same…
Wstajemy bardzo wcześnie, dzieci zastępują nam budziki. Wstają na równe nogi, od razu uderzają do szuflad i zaczynają się ubierać. „Mamo, tato, jestem głodna” – informuje Średnia. Żadnego tam poleżenia z nami. A ja tak…
Już kilka razy podawałam przepis na pizzę, ale od ostatniego razu nasze umiejętności w tej kwestii poszły nieco do przodu, więc postanowiłam zrobić to jeszcze raz 😉 Mamy niedaleko całkiem niezłą pizzerię (Ciao a Tutti),…