Podziwiam, że się Państwu chce robić przetwory z pomidorów. Mi się nie chce – usłyszałam na bazarze od pani sprzedającej pomidory. I od razu oczami wyobraźni powędrowałam do przednówka, tak, luty-marzec może, gdzie gapię się na…
Wychowałam się na warszawskim Grochowie.W moim bloku mieszkało więcej ludzi starych niż dzieci. Na klatce schodowej codziennie mijałam sąsiadki po sześćdziesiątce*. Żeby spotkać rówieśnika, zbiegałam na dół na podwórko, gdzie przy starej karuzeli debatowaliśmy nad…
Pamiętam jak dziś popołudnia, kiedy szłam do lokalnej biblioteki po kolejne tomy obłożone szarym papierem. Czytałam wszystko po kolei, z każdym kolejnym rokiem rosła ilość regałów zawierających odpowiednie dla mojego wieku książki.Pamiętam wczesne i późne…