O ile czas nam pozwala, staramy się jak najczęściej jeździć z dziećmi na działkę. Ponieważ wstaję bardzo, bardzo rano, zawsze gotuję wtedy coś, co będziemy mogli po prostu spakować i zjeść na miejscu. Najlepiej bez…
Jedne za twarde, inne za suche, a w kolejnych za bardzo czuć sodę. Znacie to? Te są idealne! Miękkie, dobrze wyrośnięte i niezbyt słodkie. Z pankejkami jest jak z naleśnikami, ile by człowiek nie usmażył,…
Już kilka razy podawałam przepis na pizzę, ale od ostatniego razu nasze umiejętności w tej kwestii poszły nieco do przodu, więc postanowiłam zrobić to jeszcze raz 😉 Mamy niedaleko całkiem niezłą pizzerię (Ciao a Tutti),…
Spaliłam ciasto. Miało być z jagodami, wyszperanymi z zamrażarki na początek nowego sezonu. Adios wszystkie mrożonki, robimy miejsce na nowe. Ale nastawiłam piekarnik na 70 minut, nie wiem, co mnie podkusiło, miało być 35 góra…
W malutkim ogródku jesienią zwykle sadziłam około setki tulipanowych cebulek. Wczesną wiosną przynosiłam do domu młode pędy krzewów, które pod wpływem ciepła obsypywały się drobnymi listkami. Nim nadeszło lato, przez wąski trawnik przetoczyła się prawdziwa…
Spacerujemy ulicami w centrum Warszawy. Zaglądamy do bram. Opuszczone kamienice popadają w ruinę. Restauracja, która kiedyś była na topie, dziś straszy brudnymi szybami, przez które zaglądam, by zobaczyć co z niej zostało. Niewiele. Nowy Świat…
Sfincione jest rodzajem grubego, puszystego placka, który dawniej rolnicy sycylijscy zabierali ze sobą do pracy.Podobno początkowo był to kawałek ciasta zapieczonego w piecu z oliwą, solą, czasem serem. Niektórzy twierdzą, że nie powinien zawierać sosu…
Jakiś czas temu zrezygnowałam z uporczywego poszukiwania przepisów na to, co mam w lodówce.Kiedyś byłam niemal niewolnikiem nowych receptur, uczyłam się, co do czego pasuje. Ale można powiedzieć, że wyszło mi to na dobre. W…
Ostatnio publikowałam niewiele przepisów na ciasta, ponieważ piekę teraz przede wszystkim jagodzianki. W tym roku to prawdziwe uzależnienie i nawet w sklepach spożywczych i warzywniakach wypatruję bułeczek z jagodami. Wygląda na to, że jagodzianka mogłaby…
Podróżowanie to jedzenie. Z miejscami kojarzą mi się konkretne dania. Są takie, które bardzo lubię, ale nigdy nie odtwarzam ich w domu. Pamiętam proste jedzenie w Indiach, które w Europie, choćby najlepiej przyrządzone, smakuje jednak…
Latem jedzenie w domu nie miało sensu.Najlepiej smakowały kanapki z paprykarzem jedzone z talerzyka ustawionego na krawężniku.Pomiędzy jednym kęsem a drugim i pogawędkami z M., nawlekałyśmy na żyłkę (wędkarską!) korale jarzębiny.Cebulniaczki jadłam w tamtych czasach…
Jednym z przywilejów bycia dzieckiem są kanapki robione przez Mamę.Nie zliczę już, ile razy w dorosłym życiu wspominałam sytuacje, w których Mama przynosiła talerzyk z kanapkami i ciepłą herbatą. Ten gest, tak ludzki i bliski,…