Mam jedną okropną wadę. Kiedy jestem głodna, odzywają się we mnie najgorsze instynkty. Mogę się wtedy kłócić, rozwodzić, awanturować. Od zawsze tak miałam, od dziecka. I o ile nad wszystkimi wadami człowiek jako tako umie…
Mam jedną okropną wadę. Kiedy jestem głodna, odzywają się we mnie najgorsze instynkty. Mogę się wtedy kłócić, rozwodzić, awanturować. Od zawsze tak miałam, od dziecka. I o ile nad wszystkimi wadami człowiek jako tako umie…
Jestem fanką wszelkich makaronów, a te orientalne, podsmażane, są mi szczególnie bliskie, ponieważ często robię je w domu. To zaskakujące, jak kilka składników i patelnia potrafią podkręcić smak potrawy. Można dzięki temu zrobić coś praktycznie z…
Ryba. To pierwsza myśl, która przychodzi mi do głowy, kiedy myślę o japońskiej kuchni. Nigdy w życiu nie jadłam tak delikatnych i wspaniałych ryb, jak wtedy, kiedy podróżowaliśmy po Japonii. Właściwie każda rzecz, jaką zamawialiśmy,…
Piękny wrzesień. Taki, jak pamiętam z czasów, kiedy chodziłam do podstawówki. Ciepłe poranki, kiedy można było zarzucić na ramiona lekki sweter i złote popołudnia, gdy wracając ze szkoły ściskałam w dłoni kasztany. Jest tak, że zaczęłam tęsknić…
Są czasem takie dni, kiedy jedyną rzeczą, na jaką człowiek ma ochotę byłby drugi człowiek, który coś ugotuje i poda. Dni, kiedy coś bym zjadła, ale drugi człowiek jest akurat w pracy, a ja nie chcę…
„Piękność” pomyślałam, kiedy zobaczyłam go po raz pierwszy w książce. Jak mądra jest natura, która tworzy coś tak niezwykłego. „Piękność” pomyślałam wiele lat później, kiedy zobaczyłam go na straganie i zapragnęłam kupić. Przywykliśmy do zwykłych,…
Czasem, gdy nie mogę zasnąć, bo natłok myśli kotłuje się w mojej głowie, żeby odpędzić katastroficzne wizje i problemy tego świata, na które niestety nie mam wpływu, wyobrażam sobie, co ugotuję. Jutro, pojutrze, za tydzień i za…
Nazwa tego dania może sugerować, że jest pozbawione smaku, ale nic bardziej mylnego:) Ostatnio z dziką przyjemnością chodzę na bazar, gdzie kupuję małe główki młodego kalafiora, który mogłabym jeść codziennie. Już wielokrotnie pisałam o mojej…
Zacznę od tego, że kocham klasyczne, bazyliowe pesto. Uważam, że połączenie świeżej bazylii, orzeszków piniowych, parmezanu, odrobiny czosnku i dobrej oliwy z oliwek to pełnia szczęścia. Właściwie zawsze mam na parapecie krzaczki bazylii, które okazjonalnie…