Nadeszła wiosna, na którą tak bardzo czekałam. Na kwitnące w sadach drzewa jabłoni, na pracowite pszczoły, chłodne poranki i lekkie trencze. Na spacery po świeżej trawie, nowalijki na targu i długie dni. Wystawiam twarz do…
Kolejny przepis dla mojego ulubionego Klienta – Braci Sadowników. Od kiedy nawiązaliśmy współpracę, moja spiżarka jest pełna jabłkowych dóbr. Latem przerobiliśmy podarowane przez nich jabłka i dziś mamy musy (jak ten w słoiczku na zdjęciu…
Miałam pewnie z 10 lat, jak z książki dla Technikum Gastronomicznego uczyłam się robić naleśniki. To było jedno z moich najukochańszych dań. Naleśniki z duszonymi jabłkami, polane gęstą, lekko kwaśną śmietaną z wanilią i cukrem,…
Leśne jagody, borówki amerykańskie – znałam, a i owszem. Ale jagoda kamczacka? Co to takiego? Pierwszy raz przeczytałam o niej w magazynie o ogrodach i zaintrygowało mnie przede wszystkim to, że w naszych warunkach klimatycznych…
Był taki czas, kiedy gorące ciastko z płynącą czekoladą czyli czekoladowy fondant było moim absolutnym numerem jeden i jeśli szłam do restauracji, a chodziłam tam wtedy dosyć często, po prostu MUSIAŁAM je zjeść. Jadłam wtedy…
Czas Wielkanocy to czas serniczków, tadam! Chyba nigdy nie robię ich tyle, co o tej porze. Sernik po prostu musi być na wiosennym stole. I nie jest tajemnicą, że ze wszystkich ciast na świecie to…
Moje dzieci zawsze wracają z przedszkola głodne jak wilki i żeby uniknąć marudzenia, jęczenia i awantur, czekam (niemal w drzwiach) z talerzem czegoś gorącego. Najczęściej jest to po prostu jakaś zupa. Pomidorową albo ziemniaczano-porową witają…
Jedne za twarde, inne za suche, a w kolejnych za bardzo czuć sodę. Znacie to? Te są idealne! Miękkie, dobrze wyrośnięte i niezbyt słodkie. Z pankejkami jest jak z naleśnikami, ile by człowiek nie usmażył,…
Kocham piec serniki i za każdym razem, kiedy to robię, zadaję sobie pytanie o to, dlaczego tak rzadko je piekę? Kocham je za to, że są takie proste w przygotowaniu, że wystarczy trzymać się kilku…
Nasze Mamy były młode, kiedy nas urodziły. Miały ogromne pokłady energii, by spacerować z nami od rana do wieczora. Trzy lata urlopu wychowawczego, a potem kolejne trzy, bo urodziło się drugie dziecko. Zwiedzały z nami…
Moje dzieci kochają placki. W zasadzie każde. Te, po raz pierwszy, wyszły trochę przez przypadek. Planowałam zrobić grube i konkretne pancakes, ale skończył mi się proszek do pieczenia i dodałam go za mało. Wyszły mi wtedy…
Planowałam dziś dłuższy wpis, ale… córka robi mi fryzurę, bo „będziemy mamo księżniczkami”. Oglądamy „Film o pszczołach” (nie pytajcie, który raz w tym tygodniu, znam go już chyba na pamięć) i mimo mojej podzielności uwagi,…