Kuchnia chińska należy do moich ulubionych. Zaczęło się od programów kulinarnych Goka Wana i Kena Homa. To dzięki nim zrozumiałam, jak proste w wykonaniu są te dania. Do dziś z wielką przyjemnością oglądam programy podróżnicze…
Dawno temu przy Muzeum Etnograficznym w Warszawie był sklep „Pestka”, w którym można było kupić między innymi szarlotkę razową. Było to tak dawno temu! Chodziłam wtedy do szkoły i ten smak zapamiętam na zawsze, było…
Po dwóch tygodniach nad polskim morzem, z przyjemnością odwiedziłam puste zakątki Wielkopolski. Moi szczególnym zainteresowaniem cieszył się las, w którym można było iść i iść i iść i nie spotkać ani jednego człowieka, no może…
Czym byłyby wakacje nad polskim morzem bez gofrów z wiśniową frużeliną? Bez pajd świeżego chleba posmarowanych grubo masłem, a na to małosolne? Bez naleśników z dżemem truskawkowym? Uwielbiam przetwory – marynowane grzybki, dżemy, galaretki, konfitury…
Wracamy znad morza, rozpakowujemy torby, zaglądamy do lodówki i robimy listę zakupów. Wsiadam do tramwaju i jadę na bazar. W tygodniu jest pusto, większość sprzedawców wyjechała na wakacje. Kręcę się pomiędzy stoiskami tych, którzy zostali…
Mój najukochańszy miesiąc – czerwiec. Czekam na niego cały rok i przyjmuję z całym dobrodziejstwem – upałem, suszą, wieczorną burzą. Koniec czerwca to na naszej działce początek tego, co najpiękniejsze – dzikich kwiatów i pszczół…
Podziwiam, że się Państwu chce robić przetwory z pomidorów. Mi się nie chce – usłyszałam na bazarze od pani sprzedającej pomidory. I od razu oczami wyobraźni powędrowałam do przednówka, tak, luty-marzec może, gdzie gapię się na…
Zacznę może od tego, że oczywiście kocham różne wymyślne i fikuśne torty. Kocham jeszcze bardziej, jeśli wiem, że wymagają bardzo dużo pracy. Jem je wtedy z nabożną czcią. Jednak uświadomiłam sobie ostatnio, że najchętniej i…
Najlepiej zgraną drużyną jesteśmy podczas powrotu z działki. Zaczyna się zwykle od marudzenia dzieci – jedno drugiemu coś wyrwało z ręki albo domaga się nieistniejącej (lub zjedzonej przez pierwsze dziecko chwilę wcześniej) kanapki. To co, zwijamy…
Po powrocie z urlopu z zapałem zabrałam się za… życie 🙂 Po raz pierwszy tak naprawdę zrozumiałam i odczułam, jak ważny dla ciała, głowy i serca jest odpoczynek. Po miesiącach pełnych dobrych i nienajlepszych zdarzeń,…
W moim rodzinnym domu robione od zawsze. Robiła moja Babcia, Mama, a potem ja. Latem nie kupuję żadnych kiszonek sprzedawanych z otwartych beczek i pojemników, wolę własne, te domowe. Kiedyś robiłam je w glinianym garnku,…
Na początku czerwca buchnęli nam sprzed bloku samochód. Wieczorem stał, rano zniknął. Sześć godzin na komisariacie, a potem wieczne czekanie na odszkodowanie. A w planach były wakacje i to za trzy tygodnie, nad polskim morzem.…