A było tak. Siedzieliśmy sobie na działce i Asia Olejniczak, która niedawno otworzyła swoją Piekarnię Kromka pisze, czy może na chwilę do nas wpaść. Jasne! Zapraszamy Asia. Przyjechała na swoim super szybkim rowerze i mówi,…
Najlepsze rzeczy wychodzą często przez przypadek. A raczej przez zachcianki na coś konkretnego. Co roku zbieramy na naszej działce wiadra orzechów włoskich. Nie zdążymy zjeść z jednego roku, a już są następne – młode, o…
Są takie dania, proste połączenia, które idealnie działają na moją wyobraźnię. Ziemniaki-masło-śmietana, puree ziemniaczane-masło-glazurowana marchewka. Zakopane w pamięci, wychodzą na światło dzienne jesienią, kiedy najchętniej owinęłabym się kocem i nie wychodziła z domu. Uwielbiam potrawy,…
Powrót do szkoły zaskoczył nas nagłą zmianą pogody. Czekałam na to. Wyjęłam z szafy wełniany sweter, przejrzałam w internecie ofertę na ciepłe kapcie i zabrałam się za planowanie wczesnojesiennych dań. Latem, kiedy było tak gorąco,…
Chociaż paprykę można kupić przez cały rok, to właśnie o tej porze, w sezonie, kusi mnie ona najbardziej. Może dlatego, że widzę ją na bazarze u sprzedawców, tych zaufanych i ulubionych, którzy sami ją uprawiają. A…
Sierpień uciekł nie wiadomo kiedy. Nowa szkoła, pierwsze zebranie, ekscytacja, jak będzie, co będzie, pokaż, jakie masz książki. Jestem pełna optymizmu i nadziei, jak zawsze we wrześniu. Wakacje to zwykle czas zawodowego przestoju, przygotowań do…
No, prawie 😉 Jesień to bez wątpienia początek sezonu zup w naszym domu. Przynajmniej dla moich domowników, bo jeśli o mnie chodzi, to zupy mogę jeść codziennie, bez wyjątku. Dziś przygotowałam przepis na zupę z…
W tym roku jesień zbliża się do mnie wielkimi krokami. Właściwie już na początku sierpnia wydawało mi się, że to wrzesień. Kupiłam już książki do szkoły, zeszyty i przybory papiernicze. Mamy nawet tenisówki i większe…
„Na pewno jak tylko wrócimy do domu, będziesz mnie gnała na działkę” – powiedział Pan Inżynier, kiedy o czwartej nad ranem w Kopenhadze wyłączaliśmy budzik, żeby wstać i zdążyć na samolot do Polski. Nic nie…
W soboty, budzeni zwykle przed siódmą rano, wypijamy pospiesznie pierwszą kawę i jemy kanapkę „na drogę”. Pakujemy koszyki i wyruszamy na bazar. Ostatnio, od kiedy bazar na placu Szembeka skurczył się niemiłosiernie, a na…
Deszcz i zimno zawsze nastraja mnie do grzebania w kuchennej szafce i wyciągania z niej słoików ze strączkami. To bez wątpienia czas soczewicy i fasoli. Moja starsza córka w ostatnim czasie w ciągu kilku miesięcy…