Miałam może pięć lat, kiedy po zakupach w warszawskim “Smyku”, mama zabierała mnie na bułkę z pieczarkami z okienka na ulicy Widok. Szczególnie dobrze smakowała zimą. Mróz szczypał w policzki, a gorący farsz rozgrzewał podniebienie. To…
W dużym skrócie: ryż jest tu doprawiony tylko olejem sezamowym i solą, w środku nie ma ryby i nie podaje się go z sosem sojowym. We wszystkich książkach o kuchni koreańskiej, jakie mam, a także…
No bo z tym wrześniem to jest tak. Kiedy myślę „przyszłościowo” to widzę jakiś koniec. Koniec ciepłych dni, koniec wakacji, koniec lata. Koniec letnich sukienek, sandałów, bambusowych szlafroków. Widzę za to chlapę, wiatr dudniący w…
Uwielbiam Poznań, ale to przecież wiadomo. Tym razem udało nam się pojechać tam na kilka przedmajówkowych dni. Zamieszkaliśmy na Jeżycach, w starej kamienicy, w mieszkaniu na wynajem, więc mogłam w końcu spełnić swoje marzenie i…
Lubię nosić polskie produkty, naszych rodzimych manufaktur, z miejsc gdzie można porozmawiać z pomysłodawcą albo twórcą, który je uszył. Uwielbiam te wszystkie małe pracownie, w których jedna osoba projektuje wzór, np. go rysuje albo maluje,…
Jak to było z tym pierwszym w życiu upieczonym ciastem? Chuchrem byłam i niejadkiem, ale ciasta zawsze chętnie spróbowałam. W zamierzchłych czasach mojego PRL-owskiego dzieciństwa, w każdym domu był kajecik z przepisami. Szarobura, szorstka okładka,…