3 dzieci + 2 dorosłych + 14 pączków = 60 minut Kiedy byłam mała, jadłam sokoły, rurki z bitą śmietaną, gofry z cukrem pudrem i pączki. Miękkie i ciepłe, żółte od żółtek, z lukrem, który…
Przed świętami zawsze ze smutkiem obserwuję w kolejce do kasy wózki sklepowe wypełnione gotowym barszczem. W kartonie albo proszku, doprawionego chemią i nie mającego nic wspólnego z tym, co lubię.Bo przecież tradycja wigilijnego barszczu sięga…
Za moim oknem :) Bliny.Prawdziwe bliny potrzebują czasu na rośnięcie. Ale zapewniam, że warto.Jeśli robię ich więcej, przekładam je prosto z patelni do żeliwnego garnka z przykrywką, następnie wstawiam do nagrzanego, ale wyłączonego piekarnika. Później…
Przedwczoraj: Duży ciemny stół przykryty szklanym blatem, pod którym upychałam niezliczone ilości pocztówek, rysunków, wzorów matematycznych. To był stół rodzinny.Czasem wpadali goście. Na szklanej tafli stołu pojawiały się talerze z kolorowymi kanapkami. Całe stosy malutkich…
Nie wyobrażam sobie lata bez knedli ze śliwkami. By zrobić je choćby raz, właśnie wtedy, kiedy na straganach pojawiły się węgierki, ale przekonałam się już o tym, że nie ma dobrych knedli bez dobrych ziemniaków…
Czyli pierwszy ze starych przepisów z zeszytu Babci Magdy, Janiny.Zrobiłam je w dwóch wersjach – w pierwszej zgodnie z przepisem, w drugiej – użyłam nadzienia z gęstej marmolady.Lepiłam bardzo malutkie rogaliki, na kęs, do herbaty.…