Sałatki z pieczonych warzyw to jedna z tych rzeczy, które kocham najbardziej na świecie. Można je robić przez cały rok wykorzystując dowolne warzywa i zawsze smakują wspaniale. Zimą korzystam z warzyw korzeniowych (bardzo lubię pieczone buraki i bataty), w sezonie chętnie sięgam po paprykę, bakłażany, fasolkę szparagową. Najważniejsze dla mnie jest to, żeby warzywa nie były zbyt miękkie i żeby nie rozpadały się podczas mieszania z sosem. Traktuję je więc delikatnie i łączę tuż przed podaniem.
To też dobry sposób na warzywa, z którymi nie bardzo wiadomo, co zrobić. Papryka kupiona pięć minut przed zamknięciem sklepu? Bakłażany, z których planowałam ratatouille? Można połączyć niemal wszystko.
Zanim wzięłam udział w kampanii “Pokochaj olej rzepakowy”, dosyć skrupulatnie przestudiowałam informacje na temat olejów roślinnych, których wcześniej raczej nie używałam do dań na zimno, gdyż korzystałam głównie z oliwy. Dlaczego? Nie wiem, pewnie z przyzwyczajenia. I choć oleju rzepakowego używam często, w sałatkach występował rzadko lub wcale. W ramach eksperymentu użyłam go do pieczonych warzyw.
Kilka słów na temat kwasów tłuszczowych. Dlaczego są dla nas ważne?
Organizm ludzki nie wytwarza wszystkich potrzebnych mu kwasów tłuszczowych – grupę kwasów zwanych NNKT powinniśmy mu dostarczać wraz z dietą. Za skrótem tym kryją się Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe. Wśród nich są m.in.: kwas linolowy (LA) z grupy Omega-6 oraz alfa-linolenowy (ALA) z grupy Omega-3. To tzw. wielonienasycone kwasy tłuszczowe, które pomagają między innymi w utrzymaniu prawidłowego poziomu cholesterolu i są niezbędne do prawidłowego rozwoju i funkcjonowania organizmu. Kwas ALA wpływa także na rozwój komórek nerwowych i mózgu. Nienasycone kwasy tłuszczowe powinny być źródłem ok. 20-25 proc. energii dostarczanej z pożywienia. Są one płynne, a ich głównym źródłem są właśnie oleje roślinne, w tym rzepakowy, który dodatkowo ma idealną proporcję kwasu Omega-6 do Omega-3 (która wynosi 2:1). O ile źródeł kwasu omega-6 jest wiele, to jeśli chodzi o omega-3 nie jest już tak łatwo. A właśnie jego wysoką zawartość odnajdujemy w oleju rzepakowym i to zarówno w wersji tłoczonej na zimno jak i rafinowanej, gdyż rafinacja nie wypływa na profil kwasów tłuszczowych.
Olej rzepakowy zawiera też naturalne witaminy E, K, prowitaminę A i jest idealny do spożywania na zimno, czyli w tym wypadku, do pieczonych warzyw.
Ta sałatka być może wygląda dość niepozornie, ale – zapewniam – jest wspaniała i trudno się jej oprzeć. Warzywa można też usmażyć na patelni grillowej albo upiec na grillu. Jeśli chcesz przechować ją kilka dni w lodówce, warzywa zalej olejem, a sos trzymaj osobno, w słoiczku i całość połącz tuż przed podaniem. Jeśli nie lubisz sera koziego, możesz użyć białego twarogu. Świetnie sprawdzi się też ser feta lub delikatnie podsmażony ser halloumi. Możesz użyć dowolnych warzyw sezonowych – ja lubię np. połączenie ugotowanej fasolki szparagowej, młodych, malutkich ziemniaków w mundurkach i pieczonej papryki. Jednak jeśli o mnie chodzi, to zestaw dwóch warzyw – bakłażana i żółtej papryki jest tym, co lubię ponad wszystko.
Wpis powstał w ramach kampanii Pokochaj olej rzepakowy.
Sałatka z pieczonych warzyw
Składniki
- 2 papryki (dowolnego koloru)
- 1 duży bakłażan
- ¾ szklanki oleju rzepakowego (rafinowany lub nierafinowany, ja najchętniej używam do sałatek nierafinowanego)
- 3 łyżki octu balsamicznego
- łyżeczka jasnego miodu
- sól i pieprz świeżo zmielony
- 1 łyżka soku z cytryny (opcjonalnie)
- 1 ząbek czosnku, drobno posiekany
- ½ szklanki listków bazylii, porwanych na mniejsze kawałeczki (na zdjęciu są również fioletowe kwiaty bazylii)
- serek kozi (może być na wagę, np rolada kozia lub z pudełeczka – ja wolę używać tu miękkich serów, ale możesz też
- pokroić twardszy ser w kostkę)
- 2 łyżki pestek słonecznika, orzeszków piniowych lub płatków migdałów uprażonych na suchej patelni
Przepis
- Piekarnik nagrzej do 200 st C.
- Bakłażana ponakłuwaj widelcem i połóż na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, obok ułóż papryki (bez obierania).
- Wstaw do piekarnika i piecz ok. 40-50 minut.
- Bakłażany i paprykę ostudź. Z papryki zdejmij skórkę, wyjmij pestki.
- Paprykę pokrój na paski, ułóż w salaterce.
- Bakłażana obierz, delikatnie wyciśnij z niego płyn, a miąższ pokrój i ułóż w salaterce obok papryki.
- Wlej połowę oleju i dokładnie wymieszaj.
- Resztę oleju wymieszaj z octem, posiekanym czosnkiem, miodem, dopraw solą i pieprzem, sokiem z cytryny (opcjonalnie) i wymieszaj z warzywami i bazylią.
- Przełóż warzywa na talerze, na wierzchu połóż kawałki sera, posyp orzeszkami/pestkami.
Smacznego.