Pomidorowa. Najlepsza zupa pod słońcem. Ile domów, tyle pomidorowych. Na rosole, na bulionie, na kostce, na pomidorach, na koncentracie, na passacie, ze śmietaną, z mlekiem kokosowym, na słodko, na ostro. Wszystkie chwyty dozwolone. Kiedy byłam…
Mam słabość do owsianych ciasteczek. Kiedy stoję w kolejce po kawę i widzę je w szklanym słoiku stojącym na ladzie, zwykle o nie proszę. Uwielbiam te z kawałkami karmelu, choć zwykle są dla mnie za…
Nadszedł wieczór, upragniony wieczór. Planuję coś poczytać, ale Średnia prosi: Mamusiu, nie mogę zasnąć, czy mogłabyś ze mną spać? Wsuwam się pod jej małą kołderkę, ledwo mieścimy się we dwie w dziecięcym łóżku, ale leżymy,…
Moje dzieci kochają placki. W zasadzie każde. Te, po raz pierwszy, wyszły trochę przez przypadek. Planowałam zrobić grube i konkretne pancakes, ale skończył mi się proszek do pieczenia i dodałam go za mało. Wyszły mi wtedy…
Kiedyś myślałam, że zamiłowanie do gotowania przechodzi automatycznie z matki na dziecko. Że to jest po prostu tak, że jeśli ja w kuchni mogłabym spędzać całe dnie, to moje dzieci, a już córki szczególnie, dołączą…
Najlepsze gofry były w budzie przed bazarem na Placu Szembeka. Stałam w kolejce trzymając w ręku dziecięcy parasol, przestępując z nogi na nogę, bo siąpił deszcz i było zimno. Jakie dziś zamówię? W sezonie na…