Ech, od czego by tu zacząć? Nie wiem, czy cieszę się z mojego nowego ekspresu czy może jednak bardziej z tego, że wpada do nas Mistrzyni Świata Baristów i robi na nim kawki, a my mamy okazję patrzeć, jak robi to najlepsza osoba na świecie? Aga Rojewska jest osobą absolutnie wyjątkową, znaną dobrze w kręgach kawowych, ale wystarczy obejrzeć film Coffee Heroes (jest na YT), żeby zobaczyć, jaką drogę przeszła i ile pracy włożyła w to, by być tu, gdzie jest. I przede wszystkim – jaki to jest świetny człowiek! Ja jednak podziwiam ją nie tylko za jej pracowitość i sukcesy, ale za to, jaka jest. Pełna pasji, mądra i dobra, a przy tym wszystkim normalna. Za co się nie weźmie, to zawsze dotrzyma słowa.
Kawa to ważny przystanek w moim życiu. Zaczynałam, jak pewnie każdy, od rozpuszczalnej z mlekiem i cukrem. Przeszłam przez słodkie kawowe ulepy, lepsze i gorsze cappuccino, potem nieśmiałe próby z kawami przelewowymi i dziś dochodzę do wniosku, że moja ulubiona kawa to taka, która bazuje na espresso – z mlekiem lub bez, na zimno lub ciepło.
Przez kilka lat wyciskaliśmy całkiem niezłe kawki z małego ekspresu Gaggia, ale przyszedł czas na zmiany. Chcieliśmy coś większego, co da nam więcej możliwości i jeszcze lepszą kawę. A jeśli pytać kogoś o radę, no to kogo najlepiej? Wiadomo :) Aga doradziła nam ekspres z linii australijskiej marki Sage . Polecony przez nią ekspres to Sage Dual Boiler.
Jeśli ktoś jest zainteresowany szczegółami, polecam stronę producenta , a jeśli ktoś ma bzika na punkcie kawy i pomysł, by właśnie teraz kupić sobie porządny ekspres do kawy, to zapraszam do lektury.
Sage to firma z Australii, która produkuje urządzenia AGD, ale przede wszystkim jest skoncentrowana na sprzęcie do kawy. Wszystkie kawy na zdjęciach zostały zrobione przez Agę przy użyciu tego właśnie sprzętu
Najważniejsze cechy ekspresu Dual Boiler:
- Układ grzejny składający się z dwóch bojlerów: Bojler do espresso i bojler parowy, który generuje potężny strumień pary. To oznacza, że w tym samym momencie w idealnej temperaturze parzysz kawę i jednocześnie możesz spieniać mleko.
- Spienianie mleka na mikropiankę – dla mnie MEGA ważne! Koniec ze zbyt rzadką albo zbyt ściętą pianą. Tutaj możesz uzyskać idealną pianę, idealną do tworzenia latte art.
- można ustawić temperaturę parzenia
- wybór długości ekstrakcji kawy – możesz wybrać pojedyncze lub podwójne espresso albo w sposób manualny kontrolować długość ekstrakcji
- czas nagrzewania to około 3 minuty i można robić kawkę
Dodam jeszcze, że urządzenie ma profesjonalną kolbę „jak w kawiarni” :-) Do wyboru są dwa kolory: srebrny i czarny. Ja wybrałam wersję srebrną. Używamy młynka Smart Grinder. Przyznam szczerze, że od dawna marzyłam o naprawdę porządnym ekspresie, bo kawy w naszym domu wypija się tak dużo, że straciłam zainteresowanie kawą na mieście. Mam w domu chyba każdy możliwy sprzęt i nic tylko urządzić jakieś zawody. Chleb i kawa – dwa obszary, w których chciałabym mieć to, co najlepsze. Lubię mieć sprzęt, dzięki któremu można doskonalić swoje umiejętności i umieć zaparzyć taką kawę, którą się naprawdę lubi, bez jakichkolwiek kompromisów.
Na zdjęciach Aga, która zgodziła się zrobić kawy do prezentowanych tu zdjęć, za co bardzo Jej dziękuję :)
Kilka słów od Męża, czyli Pana Inżyniera:
Nie jestem profesjonalistą, jak Aga. Nie miałem do czynienia tyle z kawą i sprzętem, co ona. Mogę jednak powiedzieć, że mi ten ekspres bardzo leży. Porządny, stabilny, ładny. Z klasycznym, analogowym manometrem nadającym mu charakteru. Wszystko się da w nim ustawić (np. temperaturę parzenia). Jak przy nim operuję, to czuję się jak barista w swojej własnej kafejce. Wspaniała rzecz w tym ekspresie, to dwa osobne bojlery. Jeden odpowiada za przygotowywanie kawy, drugi za spienianie mleka. To ogromny plus, bo dzięki temu nie musimy czekać, aż po zrobieniu kawy bojler nagrzeje się do temperatury, która jest potrzebna do zrobienia mlecznej piany.
Warto wspomnieć także o młynku Smart Grinder. Jest to najtańszy dostępny na rynku młynek, który mieli pod espresso! To jest bomba! Oczywiście ma pełen zakres regulacji i możemy zmielić kawę pod alternatywy, czy french pressa. Aha, no i poza pojemnikiem na zmieloną kawę ma też taki uchwyt na kolbę. Dzięki niemu mielimy kawę prosto do kolby właśnie. No jak w kawiarni!
Przepadam za tymi sprzętami, za całym zestawem, czyli ekspresem i młynkiem. Sprawiają, że chce mi się robić więcej kaw, niż jesteśmy w stanie wypić;)
Post zawiera linki afiliacyjne.