– Mamusiu, czy kupisz mi…? – usłyszałam siedząc na ławce na placu zabaw. To pytanie nie do mnie zadał swojej mamie długowłosy kilkuletni chłopiec.
– Kupię, ale nie dziś, bo teraz nie mam kasy. We wtorek sprzedam obraz, który teraz kończę. I wtedy kupimy, a teraz chodź, pójdziemy do domu.
Uśmiechnęłam się do nich. Mama odwzajemniła uśmiech. Piękna, naturalna twarz. Długie, pofalowane włosy.
Siedzę na placu zabaw, patrzę na ludzi i jestem szczęśliwa. Tacy normalni, niektórzy jeszcze w garniturach – zdążyli tylko zmienić buty, a potem szybko, z dzieckiem na plac zabaw. By nie tracić czasu, światła dnia. W końcu mamy dopiero wiosnę i noc przychodzi nadal wcześnie. W piaskownicy gęsto jak w Złotych Tarasach na schodach ruchomych tuż przed świętami.
Wracam do domu i piekę ciasto, które znika zanim jeszcze zdąży porządnie ostygnąć. Zdarza mi się piec je w formie babki. Puszyste, wilgotne, lekko cytrynowe.
Łatwe wilgotne ciasto jogurtowe
Składniki
- 270 g mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 0,5 łyżeczki sody
- skórka starta z 1 cytryny
- 200 g cukru
- 1 łyżeczka naturalnej esencji waniliowej
- szczypta soli
- 2 jajka
- 80 g stopionego i ostudzonego masła
- 200 g naturalnego jogurtu
- cukier puder do posypania
Przepis
- Okrągłą formę z kominkiem (średnica 26-28 cm) posmarować masłem i posypać tartą bułką.
- Piekarnik nagrzać do 180 st. C.
- Mąkę przesiać do miski z proszkiem do pieczenia, sodą i solą.
- Do miski wbić jajka, dodać cukier, wanilię i skórkę cytrynową i utrzeć na puszystą masę (ok. 5-6 min.).
- Następnie dodać masło i stopniowo dodawać na przemian jogurt i mąkę. Nie miksować zbyt długo, tylko do połączenia się składników.
- Przelać do formy, wstawić do piekarnika i piec 40 min.
- Po upieczeniu zostawić ciasto w uchylonym piekarniku na 15 min.
- Następnie wyjąć z formy i oprószyć cukrem pudrem.
Smacznego!