Ostatnie tygodnie były dla mnie bardzo intensywne. Ścigałam się z czasem, by zamknąć wszystkie otwarte projekty.
W ubiegłym tygodniu urodziła się moja druga córeczka i choć teraz czas skurczył się jeszcze bardziej, to już wiem, że warto cieszyć się każdą chwilą, która mija bezpowrotnie.
Uwielbiam być mamą, a macierzyństwo jest dla mnie najpiękniejszym darem. Za drugim razem jestem pewnie spokojniejsza i bardziej cierpliwa, mniej rzeczy mnie przeraża, a przede wszystkim już wiem, że nieprzespane noce to stan przejściowy, o którym prędzej czy później się zapomina.
W ciąży, po kilkunastu latach bez mięsa, zapragnęłam kindziuka, pieczonej kaczki i kotletów mielonych. Codziennie mogłam jeść gołąbki i kartacze z mięsem.
Ciasta i słodycze mogły nie istnieć.
Powoli wracamy do rzeczywistości. Tym razem bogatszej o kogoś nowego do kochania.
Dziś przepis na błyskawiczne ciasteczka cukrowe. Przypomniał mi się smak ciastek obsypanych cukrem kryształem, jakie jadłam w dzieciństwie, jednak rzut oka na skład podany na opakowaniu w sklepie, nie nastrajał zbyt optymistycznie, zrobiłam je więc sama. Są grube, kruche, miękkie i pachną wanilią. W moim sklepie nie było grubego cukru kryształu, więc posypałam je cukrem perlistym.