Wrócić po feriach do porannego wstawania i odkryć, że w końcu jest jasno. Promyki słońca nieśmiało wychodzące zza kamienic, szukanie nowych butów na wiosnę. Jemy śniadanie i wychodzimy z domu niosąc szkolne plecaki, rozmawiając o…
Był most, za mostem kładka, za kładką staw otulony płaczącymi wierzbami. Bałam się burzy, kiedy zaczynało błyskać, szybko do domu, wszystkie okna pozamykane, wyłączony telewizor, zasłonięte okna. Bałam się piorunów, te kuliste śniły mi się…
Ostatnio szukałam czegoś na blogu i natknęłam się na wpis z 2008 roku, w którym pisałam o herbacie. Minęło tyle lat, dziś kupuję bardziej rozważnie, być może dlatego, że już wiem, co lubię. Moje szuflady…