Bardzo chciało mi się dziś ciasta. Bardzo nie chciało mi się dziś nic robić. To jedna z tych niedziel, kiedy chcę siedzieć na krześle w ogrodzie i patrzeć jak trawa rośnie (rośnie za szybko, znów…
Okno uchylone na ogród, który zaprasza zapachem poranka, rosy, która otula stopy o wschodzie słońca.Schyłek lata, początek koszy wypełnionych śliwkami, malin przejrzałych, co zdają się mówić: Do jutra. Gdybym mogła, hodowałabym cytryny. Ach, jak zazdroszczę…
Kiedy byłam mała, zjadałam ogromne ilości kogla-mogla. Moja Babcia nie uznawała półśrodków i jedyne właściwe kakao, było obowiązkowo holenderskie. Kiedy Babcia nie patrzyła, zakradałam się do jej kredensu, w którym obok syfonu na naboje, stało…
W poniedziałkowe poranki odwiedzam pobliski bazar. Lubię obserwować, jak zmieniają się na nim pory roku, jak jedne warzywa zastępują kolejne. Zimą lubię ponarzekać do sprzedawców na brak wszystkiego, co tak lubimy – świeżych sezonowych owoców…
Lekkie musy, rolady, pianki, to doskonałe desery na lato. Kiedy owoców jagodowych mamy pod dostatkiem, niezwykle łatwo jest je przygotować. Deser, który proponuję dzisiaj, piekę w płaskich ceramicznych foremkach, ale można go zrobić w dowolnych…
Dzisiaj napiszę o miejscu, które na mojej warszawskiej kulinarnej mapie restauracji, od lat zajmuje pierwsze miejsce. Chociaż z przyjemnością odwiedzam nowe lokale, podziwiam wnętrza, raczę się daniami, to tutaj zawsze wracam i wciąż mam wrażenie,…