Anzac (Australian and New Zealand Army Corps) to pierwotnie armia złożona z Australijczyków i Nowozelandczyków, która walczyła w czasie I Wojny Światowej pod Gallipoli na Bliskim Wschodzie i na froncie zachodnim. 25 kwietnia to w Australii i Nowej Zelandii Anzac Day, dzień upamiętniający pierwsze lądowanie pod Gallipoli w 1915 roku.
Żony żołnierzy piekły Anzac Biscuits i wysyłały je swoim mężom na front. Ciasteczka spokojnie wytrzymają długą drogę na front, bo z każdym dniem są smaczniejsze. (pod warunkiem, że ukryjecie je w szczelnie zamkniętym pojemniku, w innym razie znikną w ciągu pierwszych dziesięciu minut po wyjęciu z piekarnika 😉
Bardzo łatwe i smaczne. Polecam 🙂
Anzac Biscuits
Składniki
- 1 łyżeczka sody
- 120 g mąki pszennej
- 120 g płatków owsianych zmielonych w młynku
- 120 g cukru trzcinowego
- szczypta soli morskiej
- 60 g wiórków kokosowych
- 190 g masła
- 2-3 łyżki golden syrup (jeśli nie masz, zastąp miodem, ale golden syrup robi tu robotę)
Przepis
- Wymieszaj suche składniki w misce.
- W garnuszku rozpuść masło i golden syrup.
- Połącz suche składniki z masłem.
- Piekarnik nagrzej do 170 st C.
- Dwie blachy z piekarnika wyłóż papierem do pieczenia.
- Przy pomocy łyżki do lodów nakładaj porcje ciasta wielkości orzecha włoskiego i układaj je na blasze zachowując 4-5 cm odstępy. Jeśli masa jest sucha, możesz dodać łyżkę masła. Powinna się kleić, ale nie jakoś przesadnie.
- Blachę wstaw do piekarnika i piecz 15-17 minut.
- Zrumienione ciasteczka wyjmij z piekarnika (ciepłe są miękkie, ale kiedy ostygną to stwardnieją i staną się chrupiące).
Smacznego!