Naleśniki, lekko solony karmel i czereśnie. Czego chcieć więcej? Może trochę sorbetu cytrynowego albo lodów czekoladowych do położenia na wierzchu. Niestety nie miałam, może następnym razem. Naleśników usmażyłam w swoim życiu pewnie z milion i nie ma tygodnia, kiedy bym ich nie robiła. Robię dla innych, a najczęściej chyba jednak dla siebie. To pierwszy szybki deser, o jakim myślę, kiedy zaczynam kręcić się po domu, żeby znaleźć coś do połasuchowania. Lubicie naleśniki?
Naleśniki z karmelizowanymi bananami
Składniki
- 150 ml mleka
- 1 jajko
- 75 g mąki pszennej
- 1/3 łyżeczki soli
- 2 łyżki oleju roślinnego lub roztopionego masła
Karmel:
- 2 łyżki cukru trzcinowego
- 1 łyżka masła
- szczypta soli
- 2 banany, pokrojone wzdłuż i na pół
Przepis
- Naleśniki: wszystkie składniki zmiksować i, jeśli mamy czas, odstawić na godzinę. A jak nie mamy czasu to zabieramy się za smażenie: patelnię rozgrzewamy i wlewamy do niej kilka łyżek ciasta. Rozprowadzamy je cienką warstwą i smażymy ok. pół minuty z jednej strony. Przerzucamy na drugą stronę i smażymy ok. 15 sekund.
- Karmel: Na patelni rozpuszczamy cukier, pod koniec topienia dodajemy masło i szybko mieszamy, dodajemy sól. Wkładamy banany i pozwalamy im tak poleżeć ok. 2 minut z każdej strony (na wyłączonym gazie/mocy).
- Podajemy!