Przekręcam klucz w zamku.
Stawiam siatki w przedpokoju.
Włączam radio.
I piekarnik.
Obieram ziemniaki.
Nim minie pół godziny, stawiam na stole lekki i smaczny obiad.
Lubię tak przygotowanego łososia, gdzie słodycz winogron i rodzynek łączy się ze świeżością siekanego koperku, a ryba pozostaje soczysta i delikatna.
Moja ulubiona wersja to łosoś w winogronach podany z puree ziemniaczanym doprawionym odrobiną truflowej oliwy i gałką muszkatołową.
Łosoś w winogronach
/2 porcje/
2 filety z łososia (po ok 200 g każda)
sól, pieprz, łyżka masła
sok z 1/2 cytryny
1 łyżka świeżego, drobno posiekanego koperku
2 łyżki octu balsamicznego (im starszy, tym lepszy, bo słodki i gęsty)
3 łyżki białego wina
150-200 g winogron (najlepiej drobnych, ale mogą być każde)
1 łyżka rodzynek
Piekarnik nagrzać do 200 st C.
Rybę umyć, posolić, popieprzyć. Włożyć do naczynia do pieczenia. Na wierzchu ułożyć masło.
Koperek, ocet, wino, winogrona i rodzynki wymieszać (można to zrobić wcześniej) i ułożyć na łososiu.
Wstawić do piekarnika i piec ok. 20 minut – ryba powinna być upieczona w środku (czasem zajmuje to mniej, innym razem nieco więcej, czasu).
Ja podaję z puree ziemniaczanym, ale może też być z małymi ziemniakami, ryżem czy sałatką.
Smacznego!