Kruche na zewnątrz, ciągnące w srodku. Dzięki dużej zawartosci imbiru pikantne i rozgrzewające. Kiedy się piekly, w calym domu pachnialo swiętami. Bardzo polecam, sa naprawdę pyszne.
Przepis: Carole Bloom.
Gingersnaps
2 i 1/4 szkl mąki pszennej
2 łyżeczki imbiru w proszku
1 łyżeczka sody
1 łyżeczka mielonego cynamonu
1/2 łyżeczki mielonych goździków
1/4 łyżeczki soli
1/4 szkl drobno posiekanego imbiru kandyzowanego
150 g. masła, miękkiego
1/2 szkl cukru pudru
1/3 szkl złocistego cukru trzcinowego
1 bardzo duże jajko
1/3 szklanki melasy
1/2 szkl drobnego cukru do obtoczenia ciasteczek
W misce przesiać suche składniki: mąkę, imbir, sodę, cynamon, goździki, sól i imbir kandyzowany.
W drugiej misce zmiksować maslo z cukrem, następnie dodać jajko i melasę. Kiedy masa będzie gladka, stopniowo dosypywać suche skladniki.
Kiedy się polączą, uformować kulę, zawinąć w folię i schlodzić w lodówce 30 minut.
Piekarnik nagrzać do temp. 170 st C (lub 150 st C w przypadku termoobiegu).
Z masy formować kulki wielkosci orzecha wloskiego. Każdą z nich dokladnie obtoczyć w cukrze i ukladać na blaszce wylożonej papierem w odstępach 5 centymetrowych (to bardzo ważne, bo podczas pieczenia z kulek robią się plaskie ciasteczka).
Piec 13 minut. Ciasteczka mają być zrumienione, ale miękkie. W miarę stygnięcia będą nieco twardnieć, ale i tak wewnątrz pozostaną miękkie i ciągnące. Z zewnątrz zachowają chrupiącą cienką skorupkę. Czy potrzeba większej zachęty? 😉
Smacznego!