Po powrocie z urlopu z zapałem zabrałam się za… życie 🙂 Po raz pierwszy tak naprawdę zrozumiałam i odczułam, jak ważny dla ciała, głowy i serca jest odpoczynek. Po miesiącach pełnych dobrych i nienajlepszych zdarzeń,…
Tydzień małych i większych smuteczków i trzy dni problemów dużego kalibru. Takich, które zwalają się człowiekowi na głowę z siłą śnieżnej lawiny. Chciałam zwinąć się w kulkę i przeczekać jak dziecko, które chowa się…
Astronomicznie – najpiękniejsze miesiące w roku. Smutki staram się koić obcując z naturą. Jeśli mogę, wskakuję z bobasem do hamaka na działce i nasłuchuję, jak szpaki urządzają sobie ucztę na pobliskim drzewie czereśniowym. Biesiada trwa…
Tak naprawdę to planowałam zwykłe drożdżowe z mąki pszennej, najlepiej luksusowej. Ale dochodziła godzina 24 (tak tak, zwykle piekę o tej porze) i okazało się, że wszystkie zapasy mąki zużyłam wcześniej na coś innego. Została…
Ostatnio dużo czytam o tym, jak wiele jest cukru w produktach, które kupujemy. I choć niby o tym wiemy, to zmroziła mnie informacja, że w puszce gazowanego, słodkiego napoju, może być od czterech do siedmiu…