Nie wiem, jak Wy, ale ja kocham wręcz dania jednogarnkowe. Takie, gdzie coś trzeba podsmażyć, potem zalać sosem lub wywarem, następnie włożyć do nagrzanego piekarnika, by w końcu je zjeść. Takie potrawy zwykle łatwo jest…
Pojechałam do Poznania na jeden wieczór, na kolację do restauracji, o której słyszałam dużo dobrego, ba, nawet bardzo dobrego. Miałam ochotę na kulinarną przygodę i jak kania dżdżu łaknęłam czegoś, co mnie nie rozczaruje, czegoś,…