W naszym domu najszybciej schodzą ciasta normalne. Nie takie z fajerwerkami, ą ę i w ogóle. Czasem mam wrażenie, że zatoczyłam koło – zaczynałam piec w wieku około dziesięciu lat, robiłam proste rzeczy. Potem temat mnie wciągnął na tyle, że im bardziej skomplikowany przepis widziałam, z tym większym zapałem się za niego zabierałam. Podobnie z gotowaniem. Tydzień przygotowań do sobotniej kolacji? Chętnie, zgłaszam się! Dzisiaj widzę i rozumiem już, dlaczego tak bardzo sentymentalnie podchodzę do dań, które jadłam w dzieciństwie. Dlaczego wydają mi się dziś takie wspaniałe. Prostota to klucz do sukcesu.
Ciasto biszkoptowe ze śliwkami
Biszkopty to jedne z moich ulubionych ciast, które zawsze kojarzą mi się z dzieciństwem. Trudno je zepsuć, smakują tak samo dobrze dzień po pieczeniu. Choć u mnie znikają zazwyczaj tego samego dnia, jeszcze ciepłe. Można użyć dowolnych owoców. To przepis „szklankowy” – można wykorzystać szklankę lub kubek o pojemności około 200 – 220 ml.
Składniki
- 3 jajka
- 1/2 szklanki cukru
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka naturalnego ekstraktu z wanilii lub cukier waniliowy
- 3 łyżki oleju roślinnego lub oliwy z oliwek
- 1 łyżka wody
- ok. 1/2 kg śliwek węgierek, wypestkowanych
Przepis
- Białka oddzielić od żółtek. Ubić pianę, pod koniec dodając cukier.
- Dodawać po jednym żółtku, cały czas miksując.
- Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia i dodać do masy, zmniejszając obroty miksera do minimum.
- Dodać olej, wodę i wanilię.
- Formę okrągłą o średnicy ok. 26 cm (ja użyłam formy z kominkiem, moja forma ma ok. 28 cm średnicy), posmarować masłem, oprószyć tartą bułką.
- Piekarnik nagrzać do 180 st C.
- Wlać ciasto do formy, na wierzchu ułożyć śliwki.
- Wstawić do piekarnika, piec 45-60 minut.
- Po ostudzeniu posypać cukrem pudrem.
Smacznego!