Mniej więcej o tej porze roku zaczynamy się rozglądać za świątecznymi prezentami. Dziś chciałam Wam pokazać dwie niebanalne lektury, może któraś Wam się spodoba.
Mam przyjaciół i znajomych, którzy podczas wizyt w moim domu, niemal zawsze przeglądają książki. A ja, choć z reguły ich nie pożyczam, bardzo lubię o nich rozmawiać i je wspólnie oglądać. I obowiązuje zawsze ten sam rytuał: jedna lektura powoduje przynoszenie kolejnych i kolejnych.
Wise Women
„Wciąż pamiętam jak to jest kochać całym sercem” wyznała jedna z bohaterek książki, 93-latka. Ten album jest ukazaniem dojrzałego piękna i mądrości, która przychodzi z wiekiem. Uczuć, które są takie same nawet wówczas, gdy za nami większość życia. Jak często łapiemy się na tym, że wciąż pamiętamy jak to jest kraść zielone jabłka w sadzie, gubić się na własnej ulicy, kryć w wielkim płaszczu mamy.
Autorka sfotografowała kobiety po sześćdziesiątce, a każda z nich miała okazję powiedzieć od siebie kilka słów. Zabawnych, nieraz poruszających, często optymistycznych, a przede wszystkim prawdziwych. O kobietach, które opowiadają o tym, jak po siedemdziesiątce młodsi ludzie zaczęli zaczepiać je na ulicy, by powiedzieć „jest pani piękna”. Wystarczy rzut oka na zdjęcie, by to zrozumieć i uwierzyć. Takie małe studium dojrzałości i mądrości, skłaniające do refleksji nad tym, że przemijanie to nieodłączna część życia każdego z nas.