Astronomicznie – najpiękniejsze miesiące w roku. Smutki staram się koić obcując z naturą. Jeśli mogę, wskakuję z bobasem do hamaka na działce i nasłuchuję, jak szpaki urządzają sobie ucztę na pobliskim drzewie czereśniowym. Biesiada trwa…
Tak naprawdę to planowałam zwykłe drożdżowe z mąki pszennej, najlepiej luksusowej. Ale dochodziła godzina 24 (tak tak, zwykle piekę o tej porze) i okazało się, że wszystkie zapasy mąki zużyłam wcześniej na coś innego. Została…