Podawałam już przepisy na różne chałki. Dziś podam Wam recepturę na chałkę łatwą i przyjemną. Taką, żeby nie trzeba było za dużo nad nią myśleć. To ostatnio mój ulubiony przepis, gdyż wstaję (ha, jestem zmuszana do wstawania przez bobasa) o piątej rano i nim reszta towarzystwa się obudzi, chałka wjeżdża na stół. Cieszą się ze świeżej chałki, a ja sobie myślę, niech korzystają z mojej porannej produktywności póki mogą, bo jak już będę mogła odespać te wszystkie pobudki to… ech, będę poranne pieczywo piekła o dwunastej w południe.
Jeśli nie macie czasu, możecie z ciasta uformować niewielkie bułeczki. Powinno wyjść jakieś 8-10 sztuk. Ten przepis to ukłon w stronę tych wszystkich, którzy nigdy nie piekli – nie ma tu klejącego ciasta, które trzeba podsypywać mąką, nie ma skomplikowanych procedur. Prościej się już nie da 😉
Chałka łatwa i przyjemna
Ilość: 2 nieduże sztuki
To chałki bardzo przypominające swoim wyglądem i konsystencją miąższu te ze sklepu, no ale są domowe, więc o niebo lepsze:) Ponieważ ciasto jest dość gęste, łatwo jest z niego formować pasma, a potem warkocze. Ale gęste ciasto to wydłużony czas wyrastania. Warto pamiętać o tym, żeby pozwolić chałkom solidnie wyrosnąć nim włożymy je do piekarnika. Uwierzcie mi, ten dodatkowy kwadrans lub dwa naprawdę wyjdą im na dobre!
Składniki
- 70 g masła – rozpuszczonego i ostudzonego
- 30 g świeżych drożdży (lub 1 torebka, 7-8 g drożdży suszonych instant)
- 350 ml mleka podgrzanego do temp. 37 st C (uwaga: mleko w żadnym razie nie może być gorące, bo drożdże nie będą pracowały)
- 50 g drobnego cukru
- 550 g mąki pszennej (ostatnio używam Szymanowskiej typ 480)
- 1 płaska łyżeczka soli
- do posmarowania: 1 jajko wymieszane z 1 łyżką wody
- do posypania: wedle uznania: mak, kruszonka
Przepis
- Do mleka dodać drożdże i cukier. Odstawić na 15 minut. Połączyć z masłem, solą i dodawać stopniowo mąkę, wyrabiając ciasto. Można przy pomocy miksera (najlepiej z końcówką 'hak’ lub 'wiosło’). Wyrabiamy tak długo, aż ciasto będzie gładkie i lśniące.
- Ciasto będzie dość sztywne, ale tak ma być.
- Ciasto przełożyć do miski natłuszczonej olejem roślinnym lub stopionym masłem i odstawić do wyrastania na 1-2 h. Bardzo ważne jest to, by ciasto podwoiło swoją objętość. Można je włożyć do piekarnika nagrzanego do 40 st C, wtedy wyrośnie nieco szybciej.
- Ciasto podzielić na 2 części. Każdą część podzielić na 3 pasma, które należy przy pomocy dłoni rozwałkować na długość ok. 35-40 cm. Z trzech pasm zapleść warkocz, końce podkładając pod spód.
- Obie chałki przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, przykryć wilgotną ściereczką i odstawić na 30-40 minut, by ponownie wyrosły.
- Piekarnik nagrzać do 180 st C.
- Wyrośnięte chałki przed pieczeniem posmarować jajkiem wymieszanym z wodą i posypać (jeśli chcemy) makiem, kruszonką lub cukrem.
- Wstawić je do piekarnika na 20-30 minut i piec do zrumienienia.
Smacznego!