S’agaro to urocze miasteczko na Costa Brava. Pierwszy raz odwiedziłam je zimą: pusta plaża, zamknięte hotele i dużo czasu na robienie zdjęć z wybrzeża, które z powodzeniem mogłoby stać się planem filmowym. Po sezonie.Dziś odwiedziłam…
Plus upał, dziki tłum, dobre gazpacho i targ, na którym sprzedają chyba wszystko. Tak, można tęsknić za deszczem. I kawą w Charlotte (o której jeszcze Wam nie pisałam, ale może kiedyś). Do przeczytania!
Katalońska zima jest trochę jak polska wczesna wiosna. Kilkanaście stopni ciepła, ostre i rześkie powietrze, młoda trawa. Zachłyśnięci nagłą różnicą temperatur, długie spacery okupiliśmy katarem, ale kto by się tym przejmował. Tym razem miałam doskonałych…
Co może ożywić podczas lekcji hiszpańskiego w zimny i ciemny dzień? Rozmowa o jedzeniu.Zaczynamy od ryb i owoców morza: o tuńczyku, mieczniku i dorszu. O przegrzebkach, omułkach i krabach. Dowiem się przy okazji, jak się…
W każdym miejscu, w którym udaje mi się pobyć dłużej niż przez weekend, lubię odwiedzić lokalne sklepy czy bazary, by zobaczyć, z czego miejscowi gotują. Zawsze interesuje mnie odmienność w porównaniu z tym, co jest…