„Zakwas…”, „Pieczesz na zakwasie?”, „Skąd wziąć zakwas?” Wiele razy spotkałam się z tym, że to słowo jest wymawiane jak „marcepany” w moim dzieciństwie. Jak coś absolutnie nieosiągalnego i tajemniczego. Tymczasem naprawdę bardzo łatwo go zrobić…
„Zakwas…”, „Pieczesz na zakwasie?”, „Skąd wziąć zakwas?” Wiele razy spotkałam się z tym, że to słowo jest wymawiane jak „marcepany” w moim dzieciństwie. Jak coś absolutnie nieosiągalnego i tajemniczego. Tymczasem naprawdę bardzo łatwo go zrobić…
Wszystkim moim Czytelnikom życzę Pięknego Nowego Roku, oby przyniósł Wam to, o czym marzycie <3 Ubiegły rok, a zwłaszcza druga połowa, były dla mnie bardzo intensywne. Zarówno pod względem zawodowym, jak i rodzinnym. W święta…
Lubię powroty do domu z krótszych i dłuższych wyjazdów. Mimo że zazwyczaj cieszę się tym, co na urlopie, bo zawsze znajdę coś, co chciałabym przenieść do Polski i do Warszawy, to prędzej czy później i…
Minęło już ponad dziesięć lat, od kiedy upiekłam w domu pierwszy chleb, któremu daleko było do ideału. Ale pamiętam to jak dziś – chrupiąca, twarda skórka, masło, środek nocy. I ta ekscytacja – udało mi…
Mieszkam na warszawskiej Ochocie. To, co mnie uwiodło w niej szczególnie to bliskość sklepów, parków, szewców, bibliotek. Jest tu wszystko na wyciągnięcie ręki. Właściwie zapomniałam o tym, że kiedyś wszędzie jeździłam samochodem. Dziś chodzę pieszo…
Kiedyś miałam monopol na gotowanie w domu. Do dnia, w którym odkryłam, jaki talent drzemie w moim ukochanym. Zaczęło się niewinnie, od gziku z pyrami, regionalnej potrawie, której żądałam za każdym razem, kiedy proponował, że…
Jaką frakcję reprezentujesz – dziecka, które wydłubywało rodzynki z ciasta, żeby je zjeść czy też takiego, które wyjmowało je, żeby oddać je psu albo w ogóle się skrzywić ze słowami „nie lubię?”. Jeśli należysz…
Dziś przepis na chleb, który jest niezwykle prosty w przygotowaniu – wystarczy połączyć wszystkie składniki, przełożyć je do formy i upiec. To dobre rozwiązanie dla miłośników chleba tostowego. Nie wiem, jak Wy, ale ja uwielbiam…
Dawno temu, w podlaskim miasteczku podczas wakacji, biegając między małymi kociakami, telewizorem z serialem „Dynastia” i wyprawami do Pewexu po kasetę magnetofonową za jednego dolara, robiłam sobie kanapki. Starym otwieraczem do konserw otwierałam płaską puszkę,…
Gdyby ktoś zapytał mnie o ulubiony czas w roku, bez wahania odpowiedziałabym: teraz. Bo teraz najchętniej całe dnie spędzałabym chodząc uliczkami Warszawy, kupując maliny i bukiety po pięć złotych. Jedząc lody z malutkiej…
Limpa to szwedzki chleb z anyżkiem i melasą, dosyć słodki i bardzo specyficzny w smaku. Nie każdemu przypadnie do gustu, ale ja powtórzę go z całą pewnością nie raz. Dość nietypowe dla niego jest to,…
Pierwszego dnia w Szwecji trafiliśmy do malutkiej kawiarni w miejscowości Kalmar, w której, obok kanapek, podawano zestaw Kanelbulle & Kaffe, cynamonową drożdżową bułkę zwiniętą z grubą warstewką cynamonu i cukru. Znałam je już wcześniej, wielokrotnie…